A teraz sobie odpoczywam po stresach u fryzjera. Myślałam że pańcia mnie zostawiła na zawsze ale jak ją usłyszałam popołudniu to kilka razy ją przewróciłam z radości, że po mnie wróciła:):):) I chyba zgłosi mnie na wystawę za miesiąc, hm.....nie wiem czy się spodobam:):):)